FIV – obniżenie odporności immunologicznej
    FIV – jest to wirusowa choroba powodująca niedobór immunologiczny u kotów (tak zwany popularnie koci HIV ). Występuje na całym świecie u kotów i dziko żyjących kotowatych. Powoduje obniżenie odporności co ułatwia zapadanie na różnego rodzaju choroby. U kota zakażonego wirusem FIV każda najmniejsza infekcja i związane z nią komplikacje mogą doprowadzić do śmierci. Wirus FIV nie rozprzestrzenia się na inne gatunki organizmów jak np. na człowiek. Głównym nośnikiem wirusa u zakażonego zwierzęcia jest ślina, a zarażenie następuje poprzez pogryzienie w wyniku czego wirus ze śliną kota chorego przedostaje się do krwioobiegu pogryzionego zwierzęcia. Do zakażenia może też dojść w trakcje przegryzania pępowiny przez kotkę , oraz od niedawna twierdzi się też, że zakażona matka może przekazać wirus kociętom przez mleko.

    Przebieg zakażenia jest bardzo wolny. Objawy choroby mogę wystąpić bardzo późno od zakażenia. Jednak pomimo braku objawów, zarażony kot, będący nosicielem, może zarażać inne koty. Zarażony kot pozostaje nosicielem do końca życia.

Rozpoznawanie
    Zakażenie FIV można stwierdzić wykonując szybki test dostępny w gabinecie weterynaryjnym. Materiałem do tego badania jest kropla krwi, a czas trwania wynosi około10 minut. Zasada działania testu opiera się na wykrywaniu przeciwciał przeciwko wirusowi FIV. W przypadku kociąt należy uwzględnić obecność przeciwciał, które otrzymały wraz z mlekiem matki. Jeśli po ukończeniu przez zwierzę 3 miesiąca życia wynik będzie dodatni, należy badanie powtórzyć po kolejnych 3 miesiącach. W przypadku utrzymywania się przeciwciał kocięta należy uznać za zakażone FIV.

Objawy kliniczne
    Objawy występujące podczas choroby są niespecyficzne. Zakażenie FIV można podejrzewać, u zwierzęcia, szczególnie z grupy podwyższonego ryzyka, z długotrwałym powiększeniem węzłów chłonnych, osłabieniem, nawracającymi oraz trudnymi do wyleczenia stanami zapalnymi jamy ustnej, dróg oddechowych, przewodu pokarmowego.

Przebieg zakażenia możemy podzielić na pięć faz:

Faza pierwsza
    Dwa tygodnie po zakażeniu pojawia się wiremia (obecność wirusa we krwi) trwa to przez około 6 tygodni. Mogą pojawić się wtedy: gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, biegunka. Zdarza się, że objawy są słabo wyraźne i możliwe jest ich przeoczenie. Ustępują po kilku tygodniach lub miesiącach. Następnie wirus z krwi przemieszcza się do ośrodkowego układu nerwowego, układu oddechowego, przewodu pokarmowego, migdałków, węzłów chłonnych. Stąd też różnorodność objawów w późniejszym okresie.

Faza druga
    Utajona, bezobjawowa. Etap ten może trwać wiele miesięcy lub nawet lat. Koty pozostają nosicielami i mogą zarażać inne zwierzęta.

Faza trzecia
    Długotrwałe powiększenie węzłów chłonnych oraz nawracające gorsze samopoczucie.

Faza czwarta
    Nawracające zapalenie dziąseł i dróg oddechowych. Kot przestaje jeść , czego wynikiem jest chudnięcie.

Faza piąta
    Obserwujemy załamanie się odporności, organizm ulega postępującemu wyniszczeniu, w obrazie klinicznym dominują przewlekłe, wtórne zakażenia (zniszczony układ odpornościowy nie jest w stanie obronić się przed naturalną florą bakteryjną – m.in. skóry, jelit, jamy ustnej, organizm staje się podatny na zakażenie nawet łagodnymi drobnoustrojami).

Leczenie
    Nie ma skutecznych leków przeciw zakażeniu FIV. Jeśli kot nie wykazuje objawów, może żyć wiele lat. Niestety uaktywnienie się choroby oznacza złe rokowanie. Możemy jedynie leczyć wtórne zakażenia, podawać witaminy, leki wspomagające oraz dobrej jakości karmy. Należy minimalizować sytuacje stresowe, regularnie odrobaczać zakażone koty (co 3 miesiące), a także wykonywać kontrolne badania krwi, w celu oceny funkcjonowania narządów wewnętrznych takich jak nerki i wątroba . Kontrowersyjne jest podawanie glikokortykosteroidów, ponieważ mają działanie immunosupresyjne, jednak ich silne działanie przeciwzapalne może przynieść poprawę samopoczucia chorego zwierzęcia.

Zapobieganie
    Należy badać w kierunku FIV wszystkie nowo wprowadzone do domu koty należące do grupy podwyższonego ryzyka (szczególnie wychodzące kocury). Koty, u których testy są pozytywne (koty zakażone), nie powinny być wypuszczane, co zmniejsza ryzyko zarażenia kolejnych zwierząt. Kotki, które są nosicielkami wirusa FIV powinny być sterylizowane , aby ograniczyć możność rodzenia się kotów chorych. W związku z tym, iż nie ma obecnie skutecznej szczepionki przeciwko FIV, zapobieganie polega głównie na diagnostyce i izolacji zakażonych zwierząt. Wirus FIV jest niszczony przez pospolite środki dezynfekcyjne (alkohol, substancje uwalniające chlor i inne). W temperaturze 60°C ginie w ciągu kilku minut. W związku z tym nawet długotrwały kontakt kota, będącego nosicielem, ze zdrowymi kotami nie musi skutkować zakażeniem. FIV wciąż pozostaje chorobą nieuleczalną. Nie stanowi zagrożenia dla człowieka ani dla innych gatunków zwierząt.

    Mając kota chorego na FIV pamiętajmy, że dając mu miłość i odpowiednie warunki do życia będzie mógł przeżyć wiele szczęśliwych lat przy kochającym właścicielu.

FeLV Kocia białaczka
    Jest to choroba wywoływana przez retrowirusy, które dość łatwo przenoszą się z kota chorego na inne osobniki. Jest to bardzo popularna choroba w populacjach kotów wolno żyjących.

    Choroba ta jest chorobą „przebiegłą”. Od momentu zrażenia zwierzęcia do pojawienia się pierwszych objawów mijają nawet lata. Zarażony kot przez cały ten czas wydala wirusy ze śliną, moczem i wydzieliną z nosa, zarażając inne zwierzęta – kiedy sam pozostaje zdrowy.

    Zarażone kotki rodzą zarażone kocięta ponieważ wirus przenika do płodu przez łożysko. Nawet gdy nie dojdzie do zarażenie płodowego – kotka zarazi młode myjąc je i karmiąc. Zaraża także kocura w trakcie kopulacji. Staje się on nosicielem i rozprzestrzenia wirusa walcząc z innymi kotami oraz kryjąc kolejne kotki. Zarażenie może nastąpić przez bezpośredni kontakt, jak i przez jedzenie ze wspólnej miski i korzystanie z tej samej kuwety.

Jest kilka wariantów po wtargnięciu wirusa do kociego organizmu.

1. Młody, silny kot z wysoką odpornością ma możliwość zwalczenia wirusów, które go zaatakowały, tak że właściciel nawet nie wie jakie niebezpieczeństwo groziło jego pupilowi i jak zażarta walka o życie toczyła się w jego krwi. Po takim zwycięstwie w krwi kota pozostają przeciwciała a kot staje się już odporniejszy na przyszłość – można tą odporność porównać do odporności po szczepieniu przeciwko białaczce.

2. Jeśli kot ma odporność obniżoną, a jednak jest zdolny do walki, poziom wirusa jest utrzymywany na pewnym poziomie, nie wystarczającym do rozwinięcia się objawów choroby ale wirus ciągle będzie gotowy do zaatakowania. Stan ten może trwać latami, a kot będąc utajonym nosicielem, który będzie zarażać inne koty. W momencie gdy układ immunologiczny ulegnie osłabieniu może dojść do masowego namnożenia się wirusa i zachorowania dotychczasowego nosiciela.

3. Trzeci, najmniej pomyślny (dla chorego kota) scenariusz zachodzi wtedy gdy kot w momencie kontaktu z wirusem ma silnie obniżoną odporność. Następuje wtedy gwałtowny rozwój choroby kończący się szybko śmiercią.

Objawy
    Często występuje podwyższona temperatura i brak apetytu.

    W zależności od tego, który organ został zaatakowany, może wystąpić biegunka, duszności lub zaburzenia ze strony układu nerwowego. Bardzo często pojawiają się złośliwe guzy nowotworowe.

    Koty chore na białaczkę mają bardzo słabą odporność i podatne są na inne infekcje, np. zakaźne zapalenie otrzewnej kotów (FIP). Każde przewlekłe zakażenie nie poddające się leczeniu nasuwa podejrzenie białaczki i należy je wyjaśnić. Powiększone węzły chłonne są objawem rozwijającej się białaczki w kocim organizmie. Zdarzają się skazy krwotoczne jako wynik uszkodzenia szpiku kostnego. Bardzo często obserwuje się guzy nowotworowe – głównie układu chłonnego. Jedynym sposobem na potwierdzenie lub wykluczenie diagnozy jest badanie krwi. Istnieją na rynku szybkie testy, które już po 10 minutach dają wynik. Niestety choroba tą zaliczy się do nieuleczalnych. Możemy jednak poprzez podnoszenie odporności kota odpowiednimi lekami zapewnić mu wieloletnie godne życie.

    U kotów chorych na białaczkę dobre rezultaty w leczeniu otrzymuje się stojąc lek o nazwie interferon. Wielokrotnie udaje się osiągnąć remisję do tego stopnia, że ilość wirusa we krwi staje się nie wykrywalna przy pomocy standardowych testów. Nie oznacza to. że kot przestaje być nosicielem – jednak zatrzymuje się u niego proces chorobowy i zmusza wirusa do ukrycia.

    By uniknąć zachorowania naszego pupila na tą podstępną chorobę wystarczy szczepienie, któremu zwierze powinno być poddane nie mniej niż 8 tygodni i być zdrowe, odrobaczone i wcześniej przebadane czy nie zostało wcześniej już zarażone. Najlepszym wiekiem na szczepienie zwierzęcia w wieku około roku. W między czasie wykonać test ELISA. Testy te są bardzo proste w wykonaniu, a ich wiarygodność 80 %. Pamiętajmy, że zastosowanie przez lekarza testu przeterminowanego jego wiarygodność obniża do 0 . Jest to nie dopuszczalne i nie odpowiedzialne. Dlatego jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość test powinniśmy wykonać powtórnie za około 3 tygodnie. Jeśli pierwszy wynik był pozytywny to przy kolejnym badaniu krew powinniśmy wysłac do doświadczonego laboratorium.

NIGDY NIE UFAJMY WETERYNARZOWI KTÓRY MÓWI, ŻE TO NIC, ŻE TEST JEST PRZETERMINOWANY !!!

    Jeśli mamy w domu już inne koty przed wprowadzeniem do stada nowego towarzysza powinniśmy wykonać mu test na obecność wirusa FeLV. Dzięki temu oszczędzimy sobie wiele nie potrzebnego stresu, a naszym kotom zapewnimy bezpieczeństwo na, które zasługują.

Panleukopenia – koci tyfus
    Panleukopenia (koci tyfus, kocia nosówka lub kocie zakaźne zapalenie jelit). Choroba ta jest choroba wirusową bardzo silnie zakaźną. Wywoływana jest przez wirus FPL, osłabia on najpierw układ odpornościowy kota, a potem atakuje komórki układu pokarmowego, jelita cienkiego, tkanki limfatycznej oraz szpiku kostnego, a także układu nerwowego. Okres, który przyjmuje się na wylęganie tej choroby to od 3 do 12 dni. Zwykle jest to jednak około 5-9 dni.

    Do zakażenia dochodzi niestety bardzo łatwo i szybko. Wystarczy nawet krótkotrwały kontakt zwierzęcia z wirusem, aby zostało ono zakażone. Najczęstszym źródłem zakażenia są chore zwierzęta lub kontakt z osoba która miała styczność z chorym kotem. Wystarczy, że osoba ta przebywała w pomieszczeniu, w którym chorował kot – nawet, gdy tego kota tam już nie było, wystarczy kontakt tej osoby z samym wirusem utrzymującym się w środowisku – może on zostać przeniesiony na ubraniu, na butach, na rękach itp. Do zakażenia może dojść także przez łożysko matki – wtedy zwykle dochodzi do obumierania zarodków lub poronienia. Jeśli kocięta mimo wszystko się urodzą za zwyczaj maja już uszkodzenie móżdżku, nerwu wzrokowego i siatkówki oka.

    Nie potrafią się normalnie poruszać, często pełzają na boku, odpychając się łapkami, brak im koordynacji ruchowej. Mogą mieć również trudności z pobieraniem pokarmów i płynów oraz oddawaniem moczu i kału. Dochodzi u nich także do ślepoty, która jest wynikiem pofałdowania się siatkówki.

Objawy
    Typowymi objawami choroby, które powinny nas zaniepokoić to apatia, osowiałość, ospałość, brak apetytu i pragnienia, osłabienie, może pojawić się stan zapalny błon śluzowych oraz nadżerki i owrzodzenia brzegów języka, skulona pozycja zwierzęcia, wysoka gorączka (pojawia się między 2 a 7 dniem od wystąpienia pierwszych objawów), wymioty (pojawiają się kilka dni po wystąpieniu gorączki, mogą zawierać żółć, nie są związane ze spożyciem pokarmu), biegunka (cuchnąca, barwy żółtej, z czasem może zmieniać się w krwistą), silne, szybko postępujące odwodnienie (można to sprawdzić odciągając skórę zwierzęcia palcami – jeśli skóra nie wraca na miejsce, oznacza to, że organizm jest odwodniony), powiększone jelita, bolesność przy dotykaniu brzucha (charakterystyczna pozycja leżąca zwierzęcia to leżenie na brzuchu przy jednoczesnym podpieraniu się na mostku – kot w ten sposób stara się zminimalizować ból brzucha)

    Niestety, typowe objawy pojawiają się dopiero po kilku dniach od zakażenia, a wtedy jest zwykle za późno na leczenie.

    Występują 3 postaci panleukopenii: nadostra, ostra i łagodna. W przypadku postaci nadostrej brak jest objawów, a zwierzę umiera nagle.

    W przypadku postaci ostrej charakterystycznymi objawami są pieniste lub wodniste wymioty barwy żółtej, biegunka (żółta lub zabarwiona krwią, o charakterystycznej silnie cuchnącej woni), temperatura początkowo wzrasta do 41 stopni Celsjusza (organizm stara się zwalczyć wirusa), a następnie bardzo gwałtownie spada (organizm przestaje walczyć), zwierzę jęczy, często dusi się. Do śmierci dochodzi w przeciągu 1-2 dni.

    W przypadku postaci łagodnej charakterystyczne objawy są następujące pieniste lub wodniste wymioty barwy żółtej, biegunka (żółta lub zabarwiona krwią, o charakterystycznej silnie cuchnącej woni), osłabienie, śmierć następuje po 5-6 dniach

Diagnozowanie
    Bardzo ważne jest, aby rozpoznanie zostało postawione jak najszybciej, gdyż zwiększa się wtedy szansa na wyleczenie kota. Lekarz weterynarii powinien wykonać badanie krwi (morfologię z rozmazem) oraz test na obecność wirusa w kale.

    Wirusa FPV nie można wprawdzie wykryć we krwi, jednak zmienione wartości niektórych parametrów krwi mogą wskazywać na chorobę. W pierwszych dwóch dniach zwykle albo brak jakichkolwiek zmian w obrazie krwi, albo występuje znaczny wzrost ilości białych krwinek – leukocytów (tzw. leukocytoza). Dopiero później w obrazie krwi obserwuje się gwałtowne obniżenie ilości białych krwinek, czyli silną leukopenię.

    Istnieją dwa rodzaje testów na wykrycie obecności wirusa FPV w kale. Jednym z nich jest test wykrywający wirusa panleukopenii w kale, który przeznaczony jest specjalnie dla kotów. Jeśli trudno go zdobyć, można wykonać test na obecność parwowirusa przeznaczony dla psów. Podobieństwo obu wirusów jest duże, więc wynik testu dla psów jest miarodajny. W przypadku obu tych testów wynik dodatni oznacza stuprocentowe potwierdzenie obecności wirusa, lecz wynik negatywny nie wyklucza panleukopenii (to dlatego, że wirus pojawia się w kale dopiero po pewnym czasie).

    W przypadku zgonu zwierzęcia można wykonać sekcję, która potwierdzi lub wykluczy, że kot chorował na panleukopenię. Informacja ta ma duże znaczenie przy decyzji o wzięciu następnego kota. W przypadku panleukopenii często zdarzają się błędne diagnozy. Należą do nich: zatrucie pokarmowe, błędy żywieniowe, zmiana karmy, zatrucia lekami, koci katar, zatrucie toksynami robaków pasożytniczych, choroby wrodzone.

Leczenie
    Intensywność leczenia jest zależna od stopnia zaawansowania choroby, wieku i stanu zwierzęcia. O leczeniu i jego intensywności decyduje lekarz weterynarii. Minimum to nawadnianie podskórne kilka razy dziennie, podanie antybiotyku oraz nakłanianie kota do jedzenia (karmienie na siłę). Czasem zamiast nawadniania podskórnego konieczne jest nawadnianie oraz odżywianie dożylne kilka razy dziennie.

    W wersji skrajnej zwierzę musi być nawadniane i dożywiane dożylnie, podaje się antybiotyk, leki podnoszące odporność organizmu. Ważne jest też podanie surowicy – z krwi zwierzęcia, które wyzdrowiało po panleukopenii, z krwi dorosłego, regularnie szczepionego kota (tu skuteczność jest niższa) lub specjalną surowicę kocią lub psią. Kocia surowica jest trudno dostępna w Polsce, można ją zamówić za granicą, lecz często istotne jest bardzo szybkie jej podanie, dlatego zwykle wykorzystuje się surowicę psią.

    Jedyną możliwością zapobiegania panleukopenii jest regularne podawanie szczepionki przeciw tej chorobie.

Środki ostrożności po panleukopenii
    Po stwierdzeniu choroby, gdy już wiemy, że nasze mieszkanie skażone jest obecnością wirusa, należy bardzo starannie i dokładnie je odkazić. W tym celu stosuje się środki chemiczne (skuteczny jest virkon) lub odkażanie promieniami lampyUV.

    Wszystkie kocyki, posłania i inne przedmioty, z którymi chory kot miał styczność należy spalić lub w odpowiedni sposób zutylizować (nie wolno ich zakopywać ani wyrzucać do śmietnika, gdyż można w ten sposób zakazić koty żyjące na wolności!). Ciało kota, który umarł na panleukopenię również musi zostać poddane utylizacji – nie wolno go zakopywać w ogródku.

    Do domu, w którym panowała panleukopenia nie wolno przez około pół roku do roku wprowadzać nieszczepionych kotów i psów. Musi upłynąć czas 2 tygodni od drugiego szczepienia, aby takie zwierzę mogło zostać wprowadzone. Kot po przebytej chorobie powinien zostać zaszczepiony po 2 tygodniach od całkowitego ustąpienia objawów. Kota, który przechorował panleukopenię można w 2 tygodnie po całkowitym ustąpieniu objawów oddawać do domu z innymi kotami, jednak muszą być one dwukrotnie szczepione i musi upłynąć czas 2 tygodni od ich drugiego szczepienia. Ze względu na to, że opiekun chorego kota może przenosić wirus na ubraniu lub butach, nie powinien kontaktować się z innymi nieszczepionymi kotami przez okres pół roku do roku.