Drugiego takiego jak Emelian nie ma na świecie. Nie jest rozmownym maine coonem , ale wszystko
co chciałby powiedzieć ma wypisane w swoich pięknych zielonych oczach. Mimo, że jest kastratem to
nie wyobrażam sobie, żeby opuścił mój dom. Drugiego takiego przyjaciela jak on trudno znaleźć.
Zawsze jest przy moim boku kiedy tylko siedzę przy komputerze, nawet teraz kiedy pisze te słowa
Emelian zerka na monitor tak , jakby chciał kontrolować czy pisze prawdę 🙂 . Jak tylko dopada
mnie zły humor i siadam zmęczona na kanapie, on zaraz jest przy moim boku przytulając się
do mnie mocno i patrząc prosto w oczy tak jakby chciał powiedzieć ” Już dobrze, jesteś już w śród nas
w domu i nic ci tu nie grozi „. Kocham tego ogromnego 11 kilogramowego maine coona nad życie <3